W dniu 21.07.2020 dyżurny SM otrzymał zgłoszenie, że przy ul. Stefana Okrzei w zamkniętym pojeździe przebywa pies, który nieustannie szczeka. Wysłany na miejsce patrol SM potwierdził zamkniętego w aucie psa. Do strażników miejskich przybyłych w okolicę podeszli zaniepokojeni przechodnie. Z ich relacji wynikało, że zwierzak był zamknięty w aucie, od prawie półtorej godziny, bez wody, a szyby w pojeździe były szczelnie zamknięte. Podjęto czynności w ustaleniu właściciela pojazdu. W tym celu uruchomiono drugi patrol zmotoryzowany, który krążył wokół targowiska miejskiego z komunikatem, informując za pomocą nagłośnienia o zdarzeniu. Drugi patrol, który pozostał na miejscu zaparkowanego auta, obserwował stworzenie i w razie potrzeby był przygotowany na wybicie szyby, w celu uwolnienia czworonoga. Niedługo później na miejscu pojawił się właściciel psa, który tłumaczył, że zostawił zwierzę w aucie, ponieważ nie mógł zabrać go ze sobą. Takie zachowanie jest oczywiście niedopuszczalne, a co więcej, karalne, dlatego też wobec Tadeusza P. wyciągnięto konsekwencje przewidziane prawem.
Straż miejska apeluje, że pozostawienie psa w zamkniętym samochodzie, może doprowadzić do jego odwodnienia, przegrzania, udaru słonecznego, a w rezultacie śmierci. Radzimy, aby samemu nie podejmować decyzji o wybiciu szyby, a gdy upewnimy się, że właściciela nie ma gdzieś w pobliżu, zadzwonić bezpośrednio do Straży Miejskiej. Jednocześnie dziękujemy za obywatelską postawę osoby zgłaszającej.